Samemu czy wspólnie z małżonkiem? Jak lepiej rozliczyć PIT?

Podatnicy rozliczający swoje dochody za poprzedni rok, mogą złożyć deklarację podatkową wspólnie z małżonkiem, bądź samodzielnie. Kiedy korzystne jest wspólne rozliczenie podatkowe, a kiedy lepiej rozliczyć się samemu?

Kto może rozliczyć się ze współmałżonkiem?

Rozliczanie PIT 2020 zbliża się wielkimi krokami, zatem dobrze wiedzieć, kiedy w ogóle mamy prawo do wspólnego rozliczenia się ze współmałżonkiem. Otóż istnieje kilka ograniczeń, które uniemożliwiają wspólne rozliczenie. Należą do nich:

• opodatkowanie jednego ze współmałżonków podatkiem liniowym, ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych lub na podstawie karty podatkowej,
• niepozostawanie przez cały rok podatkowy w związku małżeńskim,
• nieposiadanie wspólnoty majątkowej (podpisanie intercyzy).

Ograniczeniem jest również fakt, iż związek małżeński musi być potwierdzony przez Polskę, zatem osoby pozostające jedynie w sakramentalnym związku (bez ślubu konkordatowego), nie mają prawa do wspólnego rozliczenia. To samo dotyczy par, które wzięły ślub za granicą i nie potwierdziły tego we właściwym urzędzie. Warto wiedzieć, że jeśli małżonek zmarł w trakcie trwania roku podatkowego, to druga osoba nadal ma prawo do wspólnego rozliczenia podatku. 

Kiedy wspólne rozliczenie jest korzystne?

Złożenie jednej deklaracji podatkowej PIT jest korzystne przede wszystkim wtedy, jeżeli jedna z osób wpada w drugi próg podatkowy. Oznacza to, że jej roczne dochody przekraczają kwotę 85 528 zł. Pozwoli to na obniżenie stawki podatku do 17 proc. zamiast 32 proc., która obowiązuje w drugim progu podatkowym. Dodatkowo składając wspólną deklarację unikamy konieczności podwójnego wypełniania formularza – pomimo, iż w dzisiejszych czasach można zrobić to w wygodny sposób przez internet, wypełnienie jednej deklaracji jest bardziej komfortowe. W przypadku, gdy małżonkom przysługują ulgi podatkowe (np. na dziecko lub ulga termomodernizacyjna), złożenie wspólnej deklaracji minimalizuje ryzyko podwójnego odliczenia ulg. Gdyby doszło do takiej sytuacji, urząd nakazałby zwrot kwoty wynikającej z błędnie złożonej deklaracji wraz z odsetkami. Tymczasem jeżeli jeden z małżonków nie osiąga dochodów, drugi (osiągający dochody) będzie mógł skorzystać z kwoty wolnej od podatku swojego współmałżonka, co obniży podstawę opodatkowania.

Kiedy lepiej rozliczyć się samemu?

Rozliczenie podatkowe dokonywane wspólnie z małżonkiem jest całkowicie neutralne, jeżeli obaj podatnicy osiągają dochody poniżej drugiego progu podatkowego. Często złożenie osobnego zeznania będzie wtedy korzystniejsze, gdyż w przypadku wielu ulg musimy wykazać właściwe uprawnienia obu małżonków (przykładowo w uldze termomodernizacyjnej właścicielami nieruchomości muszą być obaj współmałżonkowie, jeśli składają wspólną deklarację). Osobne rozliczenie podatkowe możemy wybrać, jeżeli zależy nam na zachowaniu poufności osiąganych dochodów lub też chcemy być w kwestiach podatkowych samodzielni. Co istotne, złożenie jednej deklaracji podatkowej nie powinno mieć miejsca, jeżeli jeden z podatników osiągnął dochody w skali roku poniżej ośmiu tysięcy złotych. Jest to bowiem granica opodatkowania, poniżej której podatku nie płaci się w ogóle. 

fot:pixabay.com